Brudne czy uszkodzone?

04.06.2018, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Do naszej redakcji napływają skargi pasażerów na działanie przycisków otwierania drzwi przez pasażera.

Pani Anna mieszka przy ulicy Gryfińskiej, porusza się przy pomocy kuli. – Autobus zatrzymał się na przystanku, kilka razy naciskałam gołą ręką przycisk by otworzyć drzwi do pojazdu. Niestety, albo przycisk nie zadziałał albo to drzwi były uszkodzone i autobus odjechał – mówi z emocjami pani Anna. Sami zresztą doświadczmy problemów z otwieraniem drzwi przez przycisk znajdujący się na zewnątrz pojazdu, albo trzeba czekać aż dzwi raczą zareagować, albo pomaga kierowca, który ze swojego pulpitu jest w stanie otworzyć drzwi swoim przyciskiem. W przypadku pani Anny dziwi, że kierowca nie zauważył kobiety i zamiast samemu uruchomić otwierania, odjechał pozostawiając pasażerkę na przystanku!
 
Problem staje się na tyle poważny, a ilość skarg rośnie, że Rada Osiedla Dąbie wystosowała pismo do Spółki Autobusowej Dąbie z prośbą o zajęcie się tematem. W piśmie czytamy między innymi, że problem dotyczy głównie niemieckich autobusów typu MAN i Mercedes. W    mniejszej (zdecydowanie!) skali dotyczy to też polskich Solarisów. Rada pyta, czy jest to spowodowane brudem, zatłuszczeniem czy jakimś uszkodzeniem, że przyciski nie reagują na dotyk. W zimie tłumaczono, że nie reagują na rękę odzianą w rękawiczkę skórkową, ale przy letnich temperaturach nikt nie nosi rękawiczek, a przyciski nadal źle działają. Są to właściwie sensory bo nie ma w nich żadnej mechanicznej częśći. Nam nie pozostaje też nic innego jak apelować do SPA Dąbie o częste mycie, odoliwianie przycisków, bo skarg na ich złe działanie jest coraz więcej.
 
EL
 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.14.90). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.