Birdman

22.01.2015, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Birdman Alejandro Gonzáleza Iñárritu to surrealistyczna komedia będąca tegorocznym oscarowym faworytem. Jest to złożona opowieść o pewnym hollywoodzkim aktorze, mającym lata świetności już dawno za sobą, który postanowił wystawić na Broadway'u wyreżyserowaną przez siebie sztukę.

Riggan Thompson (Michael Keaton) zdecydował się także na zagranie głównej roli. Obserwujemy go podczas ostatnich prób i prapremier, gdy gorączkowo próbuje dopiąć wszystko na ostatni guzik i uniknąć kompromitacji, której najwyraźniej wszyscy się po nim spodziewają. Rigganowi nie jest łatwo ponieważ mnożą się wokół niego przedziwne problemy. Gdy jeden z aktorów zostaje ranny na scenie, zastępujący go Mike (Edward Norton) okazuje się bardzo problemowym ekscentrykiem, zaskakujących partnerów przy każdej okazji. W dodatku na planie córka Riggana (Emma Stone) wraca do narkotyków i atakuje ojca pretensjami o zmarnowane dzieciństwo. Do tego ciąża dziewczyny, kłótnie z byłą żoną i bardzo wrogo nastawiona pani krytyk.
Całe towarzyszące pracy nad przedstawieniem zamieszanie łatwo byłoby jeszcze znieść, gdyby aktor nie miał także problemów natury psychicznej. Mężczyzna jest przekonany o swoich umiejętnościach telekinetycznych i słyszy głos swojego alter ego, tytułowego Birdmana. Przed laty wcielał się w superbohatera w ptasim kostiumie, co uczyniło z niego znanego na całym świecie gwiazdora kina, i najwyraźniej nie mógł już się wydostać spod wpływu tej postaci. Śledzący akcję widzowie nigdy nie mogą być pewni czy to, co widzą jest prawdą, czy tylko kolejnym wytworem przeciążonego umysłu.
Birdman jest złożoną opowieścią o prawach rządzących współczesnym show biznesem, a szczególnie o trudnym wyborze między tym co ma wartość artystyczną, a tym co przynosi duży dochód i sławę. Keaton i Norton, grając po trochu samych siebie, robią naprawdę duże wrażenie w tragikomicznych scenach ukazujących kulisy pracy aktora.
 
 
Więcej recenzji na www.szczere-recenzje.pl


Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.129.67.26). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook