Będą kontrole

22.06.2020, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Policja i Główny Inspektor Sanitarny zapowiedzieli kontrole stosowania maseczek w środkach komunikacji publicznej, sklepach i miejscach zwiększonej ilości ludzi.

Wprowadzone przez rząd rozluźnienia w zakresie obostrzeń z powodu panującej epidemii, przez zbyt wielu zostały potraktowane dosłownie, by nie powiedzieć z lekceważeniem. Coraz większa liczba pasażerów komunikacji miejskiej, klientów sklepów oraz w miejscach publicznych przestała się stosować do obowiązku noszenia maseczek i zakrywania ust i nosa. Dotyczy to wszystkich grup wiekowych, ale celują w tym zwłaszcza młodsze kobiety i Ukraińcy, których w autobusach na Prawobrzeżu jest szczególnie wielu. Zewsząd płyną apele o środki kontrolne, gdyż ludzie w starszym wieku, czyli z grup ryzyka, obawiają się o swoje zdrowie. Osoby, którym zwróci się uwagę, że nadal trzeba nsić maseczki albo reagują wzruszeniem ramion, albo – co też się zdarza, obelżywymi komentarzami. W tym, stanie rzeczy, zarówno policja jak i Główny Inspektor Sanitarny, podjęli deczyeję o rozpoczęciu kontroli noszenia maseczek. – Kara za brak maski wynosi od policji 500zł mandatu, a dalej sprawa jest kierowana do Inspekcji Sanitarnej, która w drodze administracyjnej nakłada karę od 5 do 30 tysiecy złotych, informuje Jan Bondar rzecznik prasowy GIS. Dla jasności sprawy dodajmy, że GIS nie ma uprawnień do kontrolowania osób fizycznych, ale działa w oparciu o raporty policji, która nakłada mandaty i informuje Inspekcję Sanitarną o złamaniu obostrzeń sanitarnych.
 
Policja nie podała daty rozpoczęcia kontroli ale można się spodziewać, że przez jakiś czas będą one mieć charakter masowy, bo stopień lekceważnia jest ogromny. Tymczasem nadal obowiązuje rozporządzenie rządu o stosowaniu środków ochrony przed rozprzestrzenianiem się zjadliwego wirusa. Kilka państw ogłosiło, że „pozbyło” się zarazy, ale ostatnie doniesienia temu przeczą, nawet z tak dalekich krajów jak Nowa Zelandia, czyli wysp niemal zupełnie odizolowanych od ruchliwego świata. W Polsce epidemia nie wygasa, są dni gdy liczba stwierdzonych nowych przypadków szokuje, ale wpływ na to ma też nasz nonszalancki i lekceważący stosunek do obowiązujących obostrzeń. Kary są naprawdę dotkliwe, a chyba nikt nie chciałby, aby prawo wypraszania z autobusów ludzi bez masek mieli kierowcy, bo wobec tak wielu bez masek wątpliwe czy autobsu ruszyłby w ogóle. Takie prawo mają jednak straż miejska i policja. Zachęcamy do stosowania się do przepisów, gdyż inaczej inne przepisuy będą zastosowane wobec nas. Z pewnością niemiłe przepisy, ale epidemia zabiła już pół miliona ludzi na świecie i nie ma na razie na nią antidotum. Może potężne kary ukrócą lekceważący stosunek do obowiązku noszenia maseczek.
 
EL
 
EL

                                                                                                                                     

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.97.9.173). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.