Sama muszę się przyznać -wyznaje uczennica klasy drugiej -Zanim przekroczyłam mury szkoły, przepełniona byłam sceptycznym nastawieniem do ludzi i perspektywy uczęszczania właśnie tu. Ku moim wielkim zaskoczeniu "Trójka" okazała się ok. Jak wiadomo, LO III ma niewielu uczniów, co pozwala na dość szybkie zaznajomienie się ze wszystkimi. Uczęszczam do drugiej klasy, a dotychczas nie zaobserwowałam żadnych przejawów ani braku kultury wśród uczniów, Co więcej, uważam, że do LO III chodzi kulturalna młodzież, służąca pomocą. Nie ma żadnych barier, jeśli chodzi o relacje pomiędzy rocznikami, a szczególnie rówieśnikami, nie ma zjawisk "kocenia" czy traktowania kogoś z góry. Ponadto, uczniowie są tolerancyjni. Dla każdego znajdzie się tu miejsce i nigdy nie poczuje się gorszy. Szkoła jest mała (z czym łączy się wcześniej wspomniana niewielka ilość uczniów), a więc zawieranie znajomości, przyjaźni nie jest problemem. LO III jest przepełnione ciepłą, kameralną atmosferą i akceptacją. A zaświadcza to osoba, która zapierała się nogami i rękami, by tylko nie znaleźć się w "Trójce".
A jak na temat szkoły wypowiada się dyrektor pani Barbara Kwiatek? Widzę na korytarzach uśmiechniętych uczniów - mówi -Uważam, że w szkole dzieje się naprawdę bardzo dużo. Jest to miejsce,
w którym każdy może się odnaleźć i pokazać w sprawach i naukowych i rozrywkowych. Jest to szkoła dla każdego, kto chce się uczyć. Jeśli uczeń jest ambitny, to na pewno się tu odnajdzie. Jeśli chodzi o matury, to zazwyczaj mamy 100% zdawalności. W skali staninowej, jesteśmy w najlepszej grupie, jeśli chodzi o szczecińskie placówki. Co do nauczycieli, uważam, że wszyscy w szkole posiadają umiejętności oraz pasję do nauczania, którą mogą przekazywać uczniom.
„Trójka” ma nietypowe profile, które są niespotykane w innych placówkach, takie jak np. humanistyczno-artystyczny, biologiczno-medyczny i matematyczno-menadżerski.
Na pewno mamy więcej godzin biologii i chemii, tak jak to było ustalone od początku chodzenia do LO III- twierdzi uczennica klasy biologiczno- medycznej.- Duga klasa to przede wszystkim nauka z przedmiotów dobranych do danego profilu, tak jak w przypadku mojego są to biologia, chemia i jeden przedmiot do wyboru, w moim przypadku jest to angielski. Dostaliśmy również nowy przedmiot, jakim jest ZRŻ, czyli Zasady Racjonalnego Żywienia. Uczymy się na nim, jak różne związki wpływają na człowieka, jak dobierać diety, jak dobrze jeść. Na razie, w ramach tego przedmiotu, przygotowywaliśmy dzień owocowo- warzywny. Ostatnio był u nas student PUM’u i uczyliśmy się na organach, mogliśmy ich dotknąć. Była niezła zabawa. Po biologii zawsze jest praca. Ale tak na serio to mamy dużo nauki, lecz poza teorią mamy również praktykę, co jest największym plusem tego profilu.
Profil matematyczno- menadżerski ma rozszerzoną matematykę i geografię. Prowadzimy również "mini przedsiębiorstwo"- mówi Wiktoria z klasy IIa- Polega ono na tym, że najpierw przeprowadzamy ankietę szkolną, czego oczekują od nas uczniowie. Może być to sprzedawanie jedzenia bądź ręcznie robionych rzeczy, na przykład bransoletki. W zeszłym roku robiono apteczki, w które wpisywano imię i nazwisko, grupę krwi i rozdawano to w szkole. "Mini przedsiębiorstwo" nie może wyjść jednak poza szkołę, więc korzystać z niego mogą tylko uczniowie LO III. Super są też zajęcia z panią Grabowską, nauczycielką geografii. Owszem, wymagane jest od nas wiele, ale uczymy się z chęcią, ponieważ lekcje prowadzone są w bardzo odpowiadającej nam wszystkim formie, a my sami mamy świadomość, jak świetnie przygotowani będziemy do matury. Jest to ciężka praca, ale godna poświęcenia. Nauka w tej klasie ma swoje dobre strony. Można z pewnością myśleć o studiach na kierunkach ścisłych. Uczniowie mają osiem godzin matematyki w tygodniu oraz ekonomię.
Ewenementem na rynku szczecińskich placówek oświatowych jest z pewnością profil humanistyczno- artystyczny. Tu rzeczywiście odbywają się zajęcia artystyczne. Każdy bowiem profil w naszej szkole skupia się nie tylko na danym rozszerzeniu, lecz także na drugim członie swojej nazwy tj. medyczna, artystyczna i menadżerska.
Specyfikę profilu humanistyczno- artystycznego wyjaśnia Pani Monika Jasińska, polonistka III LO.:
Przede wszystkim poznaje się korelację między dziedzinami sztuki. Młodzież zaczyna dostrzegać to, że są one ze sobą wzajemnie powiązane i każda z nich wpływa na inną. Oprócz tego poznają sztukę i kulturę. Można w nich uzyskać obraz realiów danych epok. Uważam, że jest to niesamowite i bardzo ciekawe. Czytamy też dużo książek: nie tylko typowych szkolnych lektur, ale też dzieł uznawane za kultowe w kulturze masowej i takich, które na długo zostają w pamięci i budzą zainteresowanie.
Czy to prawda, że uczniom na profilu humanistycznym jest najłatwiej? Niektórzy wybierają go ze względu na to, że nie lubią się uczyć matematyki lub biologii i są przekonani, że nie będą musieli tak dużo czasu poświęcać na naukę.
Dużo osób tak myśli. Wybierają ten profil, podczas gdy nie pokrywa się on z ich zainteresowaniami, bo zaliczają się do nich tylko muzyka i gry komputerowe. Potem jednak okazuje się, że taka ilość języka polskiego wymaga nauki, omawiane teksty są trudne, a materiału do opanowania jest bardzo dużo. Szybko zaczyna to człowieka przerastać. Natomiast dla kogoś, kto lubi sztukę, jest idealny, ponieważ poszerza horyzonty. Dzięki omawianym zagadnieniom zdobywa się wiedzę o literaturze czy filmie, którą można zaimponować nawet podczas zwykłej rozmowy. Na przykład, kiedy pojawił się film "Matrix", wszyscy byli pod wrażeniem wizji braci Wachowskich i zachwycali się jej oryginalnością, podczas gdy motyw ten wykorzystał już w starożytności Platon.
Wiadomo, że w ramach poszerzonego programu nauczania organizowanych jest wiele wyjść do miejsc kultury. Czy uważa Pani, że są one atrakcyjne dla uczniów?
Myślę, że tak. Mogą wtedy obcować z różnymi formami sztuki i wyrobić sobie o nich własne zdanie. Dużo osób twierdzi, że nie lubią opery , podczas gdy nigdy na niej nie byli. Dzięki takim wyjściom uczeń może przekonać się o swoich poglądach i ewentualnie zmienić swoje zdanie. Jest to rozwijające i pokazuje, że warto być otwartym na nowe rzeczy.
Jakie wyjścia były organizowane w zeszłym roku?
Byliśmy na operetce "Zemsta nietoperza". Dużo chodziliśmy do teatru, między innymi na spektakl "Diabeł" (na podstawie horrorów) i "Między nogami". Wychodziliśmy również do kina, głównie na filmy o tematyce powstańczej, ale były od tego wyjątki.
Znaczna część osób jest zainteresowana aspektem artystycznym tej klasy. Na czym on polega?
Są organizowane zajęcia artystyczne- godzina w tygodniu. Skupiamy się na nich na teatrze i technice aktorskiej. To nie wszystko. Uczymy się więcej o malarstwie, poznajemy różne nurty w sztuce, nie tylko w jej tradycyjnym rozumieniu, ale też w muzyce czy filmie. Organizuję również zajęcia koła teatralnego. Co dwa lata w naszej szkole odbywają się warsztaty teatralne, a w tym roku uczniowie będą mogli uczestniczyć w warsztatach symfonicznych.
Pamiętam, że gdy jako gimnazjalistka po raz pierwszy usłyszałam o profilu humanistyczno-artystycznym wiązałam z nim wielkie nadzieje- mówi absolwentka klasy 3b- Bardzo zależało mi na samorealizacji, rozwijaniu kreatywności oraz dogłębnym poznawaniu rzeczy, które już wówczas mnie interesowały - to znaczy literatury i sztuki. Nie zawiodłam się, a lekcje języka polskiego i historii prawdopodobnie zawsze będę wspominać z uśmiechem, nie tylko ze względu na program, ale również nauczycieli, do samego końca liceum bezinteresownie dbających o mój rozwój. Oczywiście, oceny i wyniki egzaminów liczą się w kwestii formalnej, ale najważniejsze okazało się kształtowanie wrażliwości, zwrócenie uwagi na rzeczy istotne w świecie, a także wsparcie, dzięki któremu udało mi się osiągnąć zamierzone cele. Choć ilość materiału zarówno z poprzednich lat, do powtórzenia oraz nowego do opanowania była momentami ogromna, to zaliczyłam wszystkie egzaminy na zadowalającym poziomie i udało mi się dostać na wybrane studia. Poza tym, wiele rzeczy uznawanych wówczas za mało istotne przydaje mi się aktualnie, dlatego cieszę się, że zamiast odpuścić część zagadnień, starałam się przerobić całość.
Jaka według Ciebie była atmosfera w Trójce?
Atmosferę w szkole można odczuwać naprawdę różnie, gdyż wiele zależy od ludzi z najbliższego otoczenia, to znaczy samej klasy - osobiście trafiłam na dużą grupę indywidualistów i choć potrafiliśmy ostatecznie współpracować w razie konieczności, integracja przychodziła z trudem. W szerszym spojrzeniu, cała społeczność uczniowska wydawała mi się zawsze otwarta, przyjaźnie nastawiona, różnorodna, ale i niezwykle twórcza. Nigdy nie brakowało pomysłów na nowe wydarzenia, urozmaicające codzienność. To miłe, że człowiek utalentowany i pragnący się pokazać, ma zapewnioną ku temu możliwość, więc mam nadzieję, że Trójka w dalszym ciągu funkcjonować będzie tak, jak do tej pory.
Ale co dzieje się w szkole poza nauką? W III LO funkcjonuje wiele kół zainteresowań dla najbardziej ambitnych uczniów. Koła te umożliwiają pogłębianie wiedzy oraz rozwijanie zainteresowań.
Dostępne są na przykład zajęcia teatralne, koła: chemiczne, biologiczne, dziennikarskie, geograficzne, matematyczne, językowe: angielski, niemiecki, koło rozwoju humanistycznego, Szkolne Koło Krajoznawczo – Turystyczne, prowadzone są warsztaty teatralne przez aktorów Teatru Polskiego w Szczecinie,warsztaty psychoedukacyjne – z psychologiem i pedagogiem,zajęcia z edukacji prozdrowotnej i profilaktycznej,spotkania poświęcone orientacji zawodowej,wycieczki edukacyjno – turystyczne po Polsce i do państw europejskich (Wielka Brytania, Niemcy).
Przecież nie tylko nauka się liczy. Poza licznymi kołami i wyjściami, organizowane jest wiele imprez tematycznych, takich jak otrzęsiny, andrzejki, Halloween, mikołajki, Wigilie klasowe i wiele, wiele innych. Szkoła skupia się nie tylko na pomocy swoim uczniom, lecz także na innych, w ramach tego zbierane są karmy dla zwierząt, nakrętki czy- tak jak w tamtym roku- organizowane akcje na rzecz dzieci potrzebujących (Kartka dla Oliwki).
Dla niektórych najprzyjemniejszą porą dnia w szkole jest godzina 12:25 czyli… przerwa obiadowa. Dla jednych jest to możliwość odsapnięcia po zajęciach, a dla innych 20 minut pysznego posiłku. Jak twierdzą nasze kochane panie kucharki, obiadyprzygotowywane są ze świeżych produktów, nie używa się mrożonek. W kuchnię wkłada się wiele pracy.
Poziom nauczania jest wysoki, więc o zdanie matury nie trzeba się martwić. Szkoła zapewnia bardzo dobre warunki pracy zarówno dla ucznia jak i dla nauczyciela. Trójka buduje atmosferę pełną zaufania i bezpieczeństwa, każdy znajdzie tu miejsce dla siebie.
Praca uczniów klasy II B pod redakcją N.Spychaj,
Opiekun koła dziennikarskiego M. Sarad