(Nie)szybki tramwaj

28.11.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy
Kiedy pojedziemy szybkim tramwajem? l fot. www.szczecinblog.pl

Unia Europejska, spotkanie na szczycie, budżet. Te słowa jak mantra przewijają się przez wszystkie kanały informacyjne w Polsce. Jednak na wydarzenia mające miejsce w Brukseli, również Prawobrzeże musi patrzeć z szeroko otwartymi oczyma.

Po burzliwych negocjacjach, przywódcy krajów Unii Europejskiej odjechali do swoich państw z kwitkiem. Żadna ostateczna decyzja nie została podjęta. Po analizie nowej propozycji budżetu na lata 2014-2020, przewidywana jest kwota o półtora miliarda mniejsza w spójności dla Polski. Co ciekawe, mimo to, do naszego kraju ma wpłynąć więcej pieniędzy niż w latach 2007-2013. Jednak szczecińscy radni nie zamierzają "zasypiać gruszek w popiele". Już na siedemnastego grudnia została zapowiedziana sesja, na której przyjęty zostanie budżet oraz Wieloletni Program Rozwoju Szczecina. Co ważne na najbliższe lata już zaplanowane zostały zadania inwestycyjne. Wśród nich nie zabrakło oczywiście miejsca dla Prawobrzeża. Głównym projektem, mającym wejść w życie, jest osławiony już "szybki tramwaj". Czy istnieje jeszcze mieszkaniec Szczecina, który nie słyszał o tej inwestycji? Jej początek można datować na lata siedemdziesiąte ubiegłego stulecia. Tym razem wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Projekt, który został podzielony na dwa etapy, zakłada, że tramwaj swój start będzie miał na pętli "Basen Górniczy" a metę na osiedlu Kijewo. W najbliższej przyszłości w życie ma być wcielona jedynie część I. Więc wiele wody w Odrze upłynie zanim pojedziemy tym szybkim "cackiem". Co ważne również mieszkańcy wspomnianego już wcześniej Kijewa, mogą poczuć się uradowani. W liście zadań inwestycyjnych znalazło się i miejsce dla tego osiedla, które ma zostać rozbudowane. Autor: Rafał Czajkowski

Galeria zdjęć

Kiedy pojedziemy szybkim tramwajem? l fot. www.szczecinblog.pl

Skomentuj

Znamy Twoje IP (18.219.112.111). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook