Sprawa ma wymiar ogólnospołeczny i dlatego podejmujemy temat. Chodzi o fatalny stan przystanku komunikacji miejskiej „Kluczborska”. Jest to przedostatni przystanek dla linii 55 przed pętlą Autostrada. – Przystanek nie ma wiaty, nie ma ławeczki, po prostu rzec można szczere pole, choć w pobliżu są zabudowania – mówi czytelnik. – Ktoś przyniósł jakieś żerdzie, ktos inny jakieś słupki i to cała jakże żenująca infrastruktura – dodaje.
Przystanek jest dość mocno „obłożony” gdyż korzystają z niego użytkownicy pobliskich działek. A jest ich tu niemało bo ponad 650! Może w okresie późnojesiennym i zimowym przystanek ten nie cieszy się takim wzięciem jak od wiosny do jesieni, ale przecież wokół są stali mieszkańcy, którzy też korzystają z niego. Obecny wygląd i wyposażenie jest na żenującym poziomie, a wziąwszy pod uwagę, że po zjeździe z A6 od przejścia granicznego w Kołbaskowie, obcokrajowcy widzą fatalną wizytówkę miasta.
Starania o ustawienie wiaty i uporządkowanie tego przystanku dla tysięcy ludzi odwiedzających duży zespół ogrodów działkowych, jest z pewnością zadaniem dla miejscowej Rady Osiedla, ale w pierwszym rzędzie sprawą powinien się zainteresować ZDiTM, któremu dedykujemy ten materiał. Wdzięczność działkowców jak i okolicznych mieszkańców, gwarantowana!
Czytelnikowi dziękujemy za sygnał.
EL
W dalekiej perspektywie na foto głównym widać omawiany przystanek.