Na jednej z ulic Prawobrzeża, policja wylegitymowała młodego mężczyznę, który już wcześniej znany był z handlu narkotykami. Ponieważ 25 – latek nie miał przy sobie dowodu tożsamości, a jego dom był w pobliżu, zaprosił policjantów na posesję. Wtedy policjanci wyczuli silną, charakterystyczną woń konopi indyjskich. Dokonali przeszukania pomieszczeń i w piwnicy odkryli plantację specjalnie wyposażoną w urządzenia do uprawy konopi. Policjanci zabezpieczyli trzy wagi elektroniczne oraz gotówkę - 1000 złotych, 11 krzewów marihuany oraz blisko 900 gramów naziemnych roślin konopi. 25-letni mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Odpowie za uprawę konopi indyjskich oraz posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec szczecinianina tymczasowy areszt. Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.