Taki nalot klientów przeżywał od ana market Lidl przy ulicy Portowej. Na cały asortyment towarów sieć udzielała 25% rabatu. Nie dziwi więc, że półki pustoszały w szybkim tempie, a wiele artykułów nie było już od chwili otwarcia sklepu, gdyż nie uzupełniano towarów. Powodem jest zamknięcie sklepu z powodu remontu. Przez najbliższe pięć tygodni, Lidl w Dąbiu będzie unowocześniany i nie będzie możliwości robienia w nim zakupów. Zastanawiać tylko może czy wszystkie te artykuły, którymi były wypełnione sklepowe wózki są fatycznie potrzebne, i ile z nich trafi po jakimś czasie na śmietnik. Polska słynie z marnotrawstwa żywości, której co roku marnujemy aż 9mln ton. Wierzymy, że tym razem tak się nie stanie. Market planowany jest do ponownego otwarcia w połowie czerwca.
EL