Ile jest ich naprawdę, tego nie wie nikt. Tymczasem rosnąca presja społeczna na rozwiązanie problemów psiarzy coraz częściej skutkuje budową wybiegów. Osiedlowi działacze z samorządowej Rady Osiedla Słoneczne, już dawno dostrzegli ten problem, ale nie wszyscy w radzie uznali, że to temat godny zachodu.
– Już kilka miesięcy temu z grupą radnych rozumiejących problem, proponowałem wyznaczenie i przygotowanie placu na potrzeby właścicieli psów, którzy mieliby gdzie je wyprowadzać – mówi Marcin Milewski przewodniczący RO Słoneczne. Część radnych wyraziła sprzeciw, bo woleli się zająć "poważniejszymi” problemami i sprawa na jakiś czas ucichła.
Wraz z wiosną wraca temat wybiegu dla psów w rejonie Słonecznego. – Tym razem uważamy, że takowy powinien powstać na obrzeżach zespołu garaży, na zapleczu MTSów, tuż przy nasypie kolejowym – mówi przewodniczący. Wystąpiliśmy o wszelkie wymagane pozwolenia i zgody, i takie otrzymaliśmy. Mamy nawet zgodę Biura Planowania, które nic na tym terenie nie planuje, a obecne zagospodarowanie tego placu uniemożliwia wjazd samochodom, nawet gdyby miały tu powstać jeszcze jakieś garaże. Mówię o tym, bo mamy jakiś dziwny opór ze strony Spółki „Garaże”, która przedkłada jakieś plany i mapy, z których ma wynikać rzekome prawo do tego terenu. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że to my mamy rację i mamy już nawet ofertę pomocy ze strony Lasów Miejskich w zagospodarowaniu terenu – mówi Marcin Milewski.
Temat został tak dalece zainicjowany, że nawet gdy do rady po kwietniowych wyborach wejdą nowi ludzie, nic nie stanie na przeszkodzie by ostatecznie sfinalizować temat i udostępnić zagospodarowany plac dla setek miłośników psów, których w rejonie osiedla Słoneczne Zachód nie brakuje. RO Słoneczne ma nawet na ten cel pieniądze, które udało się zaoszczędzić w ubiegłorocznych wydatkach na inwestycje osiedlowe. Psiarze będą więc mieć swoje stałe miejsce na wyprowadzanie psów, i pozostaje jedynie mieć nadzieję, że jeśli po nich posprzątają, wszyscy będą zadowoleni, także psiaki.
EL