Ostatnio pisaliśmy o wystawie pod nazwą 140 lat kolejnictwa w Podjuchach, i w tym kontekście można śmiało powiedzieć, że lata świetności stacja Podjuchy ma już za sobą. Jednak zapowiadana – na razie w nieokreślonym terminie - modernizacja szlaku kolejowego Szczecin – Zielona Góra – Wrocław, może zmienić tę sytuację. Wiele też zmieni się, gdy miasto przystąpi do budowy węzła komunikacyjnego w rejonie dworca Podjuchy, choć ta inwestycja uzależniona jest od profitów z Unii Europejskiej. To wszystko może zmienić wygląd otoczenia stacji, bo ten jak na razie jest dość wymowny.
Oto od wielu lat na tak zwanych torach odstawkowych straszą wypalone wagony osobowe. W rejonie działania PKP są to najdłuższe tory odstawkowe w Szczecinie i regionie. – To wagony Spółki Intercity, która przed laty wycofała owe wagony z eksploatacji i odstawiła na bocznicę - potwierdza Zbigniew Wolny z biura prasowego PKP PLK. Rzecznik potwierdza, że skierował do Spółki Intercity monit o usunięcie wypalonych wagonów. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że kolej zna sprawców podpalenia wagonów. Wypalone wraki są w tak fatalnym stanie, że nie mogą być wytoczone na czynne tory i ich rozbiórka musi nastąpić w miejscu gdzie stoją. Wypada tylko życzyć, by stało się to jak najszybciej, gdyż te „eksponaty” nie dodają okolicy uroku. Teraz są mniej widoczne bo zasłania je bujna roślinność.
EL