Zdenerwowani ludzie telefonują do redakcji lokalnych mediów, przy czym część z nich uznała, że to „błahy” temat i nie będą się tym zajmować. Nasz portal przeciwnie, traktujemy sprawę poważnie, bo tam gdzie wiaty były, powinny stanąć ponownie! Nawet do zarządu Spółdzielni „Dąb” telefonują zdenerwowani pasażerowie z prośbą, by zająć się tą sprawą.
Chodzi o brak wiat przystankowych w rejonie skrzyżowania ulic Andrzeja Struga, Łubinowa, Wiosenna. Wraz z oddaniem nowego wiaduktu, zapomniano o ustawieniu wiat w rejonie Sanktuarium i po drugiej stronie na ulicy Łubinowej. Jak nas poinformowano w ZDiTM, jeszcze przed świętami wiaty powinny się już pojawić. Miasto wydzierżawiło ten teren firmie reklamowej, która w zamian za ekspozycje bilbordów ustawi tu wiaty przystankowe. Z naszych informacji wynika, że już dokonano obmiarów i zlecono produkcję wiat.
Tak więc trzeba odrobiny cierpliwości w oczekiwaniu na wiaty. Sprawa jest naprawdę bliska finału. Szkoda tylko, że trwa to już od sierpnia.
EL