Mieszkańcy Załomia przez trzy popołudniowe godziny w piątek blokowali przejazd ulicą Lubczyńską i Kablową. W proteście polegającym na spacerowaniu po przejściu wzięło udział blisko setka ludzi. To dalszy ciąg konfliktu mieszkańców Załomia, którzy od sześciu lat dopominają się o bezpieczne pobocze i światła na skrzyżowaniu mocno obciążonych ruchem ulic. Dodatkowym czynnikiem stwarzającym duże niebezpieczeństwo dla pieszych jest ruch dużych pojazdów dowożących materiały na teren budowy hal logistycznych przy ulicy Lubczyńskiej. Przejście z części osiedla Załom Wieś do szkoły przy ulicy Kablowej to duże ryzyko potrącenia przez duże samochody. Co kilkdziesiąt minut protestujący przepuszczali stojące w korku autobusy miejskie.
Protest był ochraniany przez policję, bo to kolejny z serii protestów zmierzających do poprawy bezpieczeństwa dla pieszych z budową świateł. Już dwa lata temu na tej ulicy spotkały się władze Szczecina i Gminy Goleniów i obiecały poprawę sytuacji ale nadal nic się nie zmieniło. Kuriozum sytuacji polega na tym, że jedna stron ulicy Lubczyńskiej należy do miasta Szczecin, a druga strona do Starostwa powiatowego w Goleniowie, a być może do Gminy Goleniów. Ten bałaganik sprawia, że nikt do końca nie poczuwa się do poprawy sytuacji. Mieszkacy Załomia zpowiadają, że protesty związane z blokadą przejazdu przez tę miejscowość będą prowadzone do skutku.
AGA
Foto czytelnik