Szczecińska Straż Miejska podała dane dotyczące liczby założonych blokad i holowanych samochodów za niewłaściwe parkowanie. W porównaniu z danymi za analogiczny okres ubiegłego roku, tegoroczne dane dotyczące piewszego półrocza wzrosły aż o tysięc procent! Ale też daje się zauważyć wyjątkową samowolę czy wręcz tupet ze strony kierowców, którzy za nic mają zakazy i obowiązujące przepisy, o empatii dla pieszych nie wspominając. – Straż miejska dostaje coraz więcej zgłoszeń od tych, którzy na przykład nie mogą przejechać po chodniu wózkiem z dzieckiem, albo piesi, którym zastawiono przejście chodnikiem i muszą wejść na jezdnię by móc pójść dalej, stąd nasze konsekwentne działania – mówi Joanna Wojtach w wypowiedzi dla PR Szczecin, rzeczniczka SM w Szczecinie. W ostatnich latach źle parkujący kierowcy dostawali od nas szansę poprawy i najczęściej były to pouczenia, ale lata naszych starań nie nawiele się zdały, gdyż tupet ze strony kierowców po prostu rośnie, stąd nasze rygorystyczne działania – dodaje pani rzecznik.
Trochę może dziwić niefrasobliwość kierowców, gdyż SM co miesiąc publikuje plan kontroli miejsc ze źle parkującymi autami, ale są taklie miejsca jak Podzamcze czy ulica Owocowa gdzie pomimo zakazu nadal zdarzają się źle zaparkowane auta, choć jest ich już znacznie mniej. Kara za zdjęcie blokady za naruszenie przepisów o ruchu drogowym to minimum 100zł. Kiedy auto blokuje skrzyżowanie lub przejście pieszymn, wzywany jest holownik i auto wywożone jest na parking, skąd odebranie kosztuje ponad 520zł. W tym półroczu taki los spotkał tysiąc pojazdów. Dla kierowców oznacza to stratę pieniędzy, czasu i nerwów. Jedyna rada to parkować tam, gdzie jest to dozwolne i pamiętać, że oprócz nas w ruchu ulicznym są też rowerzyści, piesi, wózki inwalidzkie, a ostatnio coraz częściej spotyka się elektryczne hulajnogi. Bądźmy dla siebie bardziej serdeczni i pełniejsi empatii. W obronie tych wartości działa Straż Miejska i za to podziękowania.
EL
Foto SM Legnica/net