Topory poszerzyły horyzont

05.01.2015, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Może komuś tytuł wyda się zbyt brutalny, ale dokładnie odzwierciedla sytuację.

W kilku miejscach Prawobrzeża horyzont pojaśniał za sprawą zniknięcia wielu drzew. Topory „usunęły” drzewa na pasie zielni przy ulicy Struga – od strony Leroy Merlin, obok parkingu przy ulicy Portowej przy Lidlu, oraz przy ulicy Wiosennej.
 
W pierwszym przypadku drzewa usunięto na wniosek marketu Leroy Merlin, bo jak twierdziło jego kierownictwo, kilkudziesięcioletnie topole były w złym stanie i coraz częściej traciły konary, które groziły bezpieczeństwu przejeżdżających i pakujących aut. Podobną argumentację zastosowano przy wycince topól wzdłuż parkingu przy ulicy Portowej. Przy ulicy Wiosennej wycięto dwie lipy, które były chyba jedynymi drzewami na tej ulicy (za przejazdem w kierunku Słonecznego), bo ich korzenie zagrażały podziemnemu gazociągowi, a korona linii elektrycznej.
 
- Topola to niskiej jakości drzewo, a przez wielu nazywana nawet „chwastem” drzewnym – mówi Janusz Kalisiak dendrolog. Drzewo jest kruche, ale szybko rośnie. Często z powodu upałów traci potężne konary, które są zagrożeniem bezpieczeństwa – mówi dendrolog. Z tego powodu już w wieku kilkudziesięciu lat często idą pod topór, bo w to miejsce nasadza się inne, bywa, że szlachetne gatunki.
 
Podobnie ma być w opisanych przypadkach. Ma to być niskopienna roślinność o dużych walorach estetycznych. W przypadku lip z ulicy Wiosennej, nie przewiduje się żadnych nasadzeń, gdyż cała ulica jest przewidziana do generalnego remontu. Ma się to stać w 2016 roku.
 
EL

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.14.249.124). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.