Nic dziwnego, że firmy utrzymujące czystość na przystankach komunikacji miejskiej wzięły się za porządki. Od kilku dni na Prawobrzeżu jesteśmy świadkami szorowania i dezynfekowania pojemników na śmieci. Zamontowane na przystankach kryją w swych wnętrzach wszelkie śmieci, od ogryzków po owocach, niedopałkach (choć palić na przystankach nie wolno), po butelki PET i różne odpadki. Po zimie teraz pojemnki są myte i lśnią w słońcu jak nowe. Oczyszczane z bohomazów są też tabliczki z rozkładami jazdy.
Umyto już niemal wszystkie w Dąbiu, ekipę widzieliśmy na Słonecznym i wkrótce kolej na następne osiedla Prawobrzeża. Odnotowujemy to wydarzenie, gdyż nie często zdarza się, że zwykłe kosze na śmieci są tak pucowane. Na naszych zdjęciach widać efekty pracy ekipy, lśniące kosze na śmieci i resztki detergentów na chodniku.
EL