Szczęście razy cztery

30.08.2018, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Szpital w Zdrojach opuściły czworaczki, które urodziły się dwa miesiące temu.

Na świat przyszło dwóch chłopców i dwie dziewczynki. Całą czworkę dzieciaków zprezentopwano dziennikarzom na konferencji prasowej, która była jednocześnie pożegnaniem dzieci przed ich wyjazdem do domu. Dzieci przyszły na świat w wyniku cesarskiego cięcia, bo – jak twierdzi profesor Elżbieta Ronin-Walknowska – im ciąża liczniejsza tym ryzyko powikłań większe. Dlatego zdecydowano o przyśpieszeniu porodu. Mimo niskiej wagi urodzeniowej, od 1400 do 815 gramów – dzieci były w dobrej kondycji bo otrzymały 6-8 pkt. w skali Apgar. Najmnijesza Zosia rośnie najszybciej i dziś to dziecko o normalnej wadze. W początkowej fazie życia dzieci miały problemy z oddychaniem ale zastosowane leki pomogły. Amelka wpadała w bezdech, Franek nie chciał jeść, Staś przeszedł żółtaczkę a Zosia, jako najmniejsza była też obiektem największych obaw. Teraz waży trzykroć więcej niż przy urodzeniu, jej masa to 2200g, pozostałe dzieci ważą 3kg.
 
Rodzicami są trzydziestolatkowie, cztery lata po ślubie. Jak mówią onieśmieleni, chcieli dziecko… jedno. Tearz mają czworo na raz i są szczęśliwi. Radości nie kryli też dziadkowie. Tata Mateusz Ratomski i żona Natalia są na urlopach, w opiece nad maluchami będą pomagać członkowie rodziny, bo jak ujawnił pan Mateusz, mają dużą rodzinę. Pomoc popłynęła też z różnych instytucji. Miasto przekazało rodzinie 80-metrowe mieszkanie. Marszałek poprzez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci stworzył wypożyczalnię sprzętu dla wieloraczków. Ratomscy mają już w domu cztery łóżeczka, pościel i nosidełka. Z kolei działająca przy Szpitalu „Zdroje" Fundacja Twoja Położna przekazała rodzicom foteliki samochodowe. Rodzicom gratulujemy gromadki, a dzieciom życzymy zdrowia i miłości najbliższych.
 
EL
 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (13.59.218.147). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook