Dokładnie rok temu przeszliśmy prawdziwą rewolucję w systemie segregacji, jaką było wprowadzenie nowej frakcji – bio. Dziś możemy stwierdzić, że ten najtrudniejszy do wydzielenia i odrębnego gromadzenia rodzaj odpadu, mieszkańcy opanowali bardzo dobrze. Stale rośnie nie tylko jakość śmieci z brązowych pojemników (tzn. coraz mniej jest w nich odpadów, które nie powinny tam trafiać), ale także ilość. Porównując masę odpadów bio odebranych w pierwszych pięciu miesiącach 2020 roku, z odebranymi w analogicznym okresie ubiegłego roku (przed zmianami), różnica wynosi blisko 2000 ton! Średnio, od początku tego roku, każdy szczecinianin zebrał selektywnie blisko 5 kg odpadów bio, a przy domach jednorodzinnych stoi obecnie 17 tysięcy brązowych pojemników, i liczba ta wciąż rośnie.
Pokazuje to, że mieszkańcy Szczecina nie tylko świadomie i z zaangażowaniem podeszli do tego wyzwania, ale także są gotowi na kolejne kroki w kierunku skuteczniejszej segregacji śmieci.
Skuteczna segregacja, czyli jaka?
· Taka, która pozwoli kierować do przetworzenia jak największą ilość odpadów. Dzisiaj z przyczyn niezależnych od Miasta, np. z powodu braku odpowiednich instalacji przetwarzających odpady - ta ilość nie jest satysfakcjonująca.
· Taka, która nie tworzy dodatkowych, niepotrzebnych kosztów, wynikających na przykład z logistyki i kierowania do przetworzenia odpadów, które faktycznie nie są poddawane recyklingowi.
· I w końcu taka, której zasady są jasne i czytelne dla mieszkańców, która nie przysporzy im zbyt dużych trudności, którą będą mogli z łatwością stosować w życiu codziennym.
Kierując się tymi trzema założeniami, opracowano wytyczne dotyczące zasad segregacji, które znacząco zwiększą jej efektywność.
- Proponując nowe rozwiązania z jednej strony kładziemy nacisk na aspekt ekologiczny, poprzez zwiększenie efektywności w zakresie recyklingu, a z drugiej na aspekt ekonomiczny – optymalizując pewne procesy np. w obszarze logistyki – tłumaczy Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM. – To ważne, szczególnie w obliczu niepewnej sytuacji na rynku odpadów i stale rosnących cen, przed którymi chcemy się zabezpieczać. Trzeci aspekt, to codzienna praktyka związaną z segregacją. Dlatego proponujemy mieszkańcom proste i jasne zasady, które każdy z nas może stosować.
W pierwszej kolejności szczegółowe zasady obejmują frakcję tworzyw sztucznych i metalu, czyli pojemnik żółty. Zgodnie z nowymi wytycznymi bezwzględnie powinny do niego trafiać:
- zgniecione butelki PET
- opakowania wielomateriałowe (kartony po sokach i mleku)
- opakowania po chemii i kosmetykach
- przezroczysta, bezbarwna folia
- puszki i opakowania metalowe.
- Wrzucając do żółtego pojemnika wymienione odpady możemy mieć niemal pewność, że zostaną one przetworzone i zyskają tzw. drugie życie – wyjaśnia Paweł Adamczyk. – Natomiast pozostałe, trudne do przetworzenia, takie jak np. plastikowe opakowania po żywności, po wrzuceniu do pojemnika czarnego na zmieszane, zostaną w naszej spalarni, bezpiecznie i bez szkody dla środowiska, wykorzystane do produkcji energii cieplnej i elektrycznej. O zmianach informował dziennikarzy dyrektor wydz.gospod.kounalnej w urzędzie miejskim Paweł Adamczyk.
Biuro Prasowe Miasta (w tym foto główne)