Wzorem Krakowa, także w Szczecinie rozpoczęły się wyrywkowe kontrole w środkach komunikacji miejskiej dotyczące stosowania maseczek. Kilkuosobowe patrole straży miejskiej wyruszyły w miasto, jeżdżą tramwajami i autobusami, i kontrolują pasażerów. W czwartek nałożono trzy mandaty karne za brak maseczki, ale pani Joanna Wojtach rzeczniczka szczecińskiej straży miejskiej informuje, że wystarczy by pasażerowie zauważyli funkcjonariuszy w pojeździe, a wszyscy nakładają maseczki. Okazuje się, że nie ma nawet tych, którzy rzekomo ze względów zdrowotnych nie mogą ich stosować. W piątek kontrolowane były autobusy linii nr 71, oraz tramwaje na liniach 1, 7, 9 i 12. Kara za brak maseczki jest dotkliwa bo wynosi 500zł, a dodatkowo sprawa może być przekazana Inspekcji Sanitarnej, która ma prawo nałożyć karę administracyjną od 5 do 30 tysięcy złotych. Są to więc bardzo dotkliwe „przypomnienia”.
To ilość skarg od współpasażerów sprawiła, że strażnicy wszczęli kontrole, bo liczba osób ignorujących obostrzenia w ostatnim czasie szokująco wzrosła. - Do dyżurnych straży wpływają regularnie skargi od współpasażerów na innych użytkowników komunikacji miejskiej, dotyczące niezachowania środków ostrożności w autobusach i tramwajach - mówi st. insp. Joanna Wojtach, Rzecznik Straży Miejskiej Szczecin. - Temat wielokrotnie poruszany był w mediach, niestety część społeczeństwa traktuje obowiązujące zalecenia Ministra Zdrowia podczas ciągle trwającej epidemii w sposób nonszalancki.By więc nie narazić się na odpowiedzialność karną, stosujmy maseczki o co wielokrotnie apelowaliśmy na naszych łamach.
EL