Tym samym w Polsce i niemal w całej Europie oraz USA i Kandzie zacznie obowiązywać czas zimowy. Operację przejścia z czasu letniego na zimowy dokonamy przesuwając wskazówki zegarków z godziny trzeciej na drugą w nocy. Prozaicznie rzecz ujmując taką operację można wykonać wcześniej tuż przed położeniem się spać, by pospać godzinę dłużej. Gorzej będą mieć podróżujący pociągami bo te zatrzymają się na godzinę nawet w szczerym polu. Nie zaszkodzi sprawdzić czy któryś z pociągów ma zmienioną godzinę odjazdu.
Zmiana czasu jest dokonywana w październiku by lepiej wykorzystać światło słoneczne i dostosować nasz czas funkcjonowania do godzin świecenia Słońca. Urządzenia sterowane komputami jak też i one same, przestawią się automatycznie na czas zimowy, by w końcu marca powrócić do czasu letniego.
Przy okazji zmiany czasu pada wiele słów o oszczędności energii elektrycznej. Jednak coraz głośniej przeciwnicy wskazują na bezsens takiej operacji, która tylko w USA kosztuje półtora miliarda dolarów! Gdzie są te oszczędności, skoro to tyle kosztuje, pytają? Dyskusje o potrzebie zmiany czasu czy bezsensu takiej operacji pozostawmy ekonomistom, a my nie zapomnijmy przestawić zegarów by w niedzielę 26 października obudzić się we właściwym czasie. Już zimowym.
EL