Już miesiąc temu pracownicy jedynej całodobowej apteki na Prawobrzeżu zapowiadali, że wkrótce nie będą pełnić całodobowych dyżurów. Kilkanaście dni temu apteka zmieniła cykl pracy na godziny od 8,00 do 22,00. Jest to stały układ godzin, jednak gdy zajdzie konieczność zakupu leków w godzinach nocnych, za każdym razem trzeba sprawdzać, która z aptek ma nocny dyżur.
Sprawą zainteresowali się radni RM, którzy wnioskują do samorządu aptekarskiego o wyznaczenie jednej, pracującej całą dobę. Nie będzie to łatwe do załatwienia, bo jak poinformowano nas w aptece do niedawna całodobowej, jest podstawowy problem, frekwencja w nocy. – Dopóki w Dąbiu istniała nocna i świąteczna pomoc medyczna, całodobowy dyżur był potrzebny i uzasadniony. Od kiedy pomoc prześniono do Szpitala w Zdrojach, spadły nasze obroty i potrzeba całodobowego dyżuru, mówi jedna z pracownic apteki.
Dopóki istniała całodobowa apteka w Dąbiu, nie było potrzeby ustalania nocnych dyżurów w innych aptekach. Teraz, gdy całodobowa przestała działać, Zachodniopomorska Okręgowa Izba Aptekarska poinformowała o wprowadzeniu nocnych dyżurów. – Wprowadziliśmy nocne dyżury dla apteki przy ul. Batalionów Chłopskich, będzie stale dyżurować w środy, a w soboty i niedziele dyżur pełnić będzie apteka Helios na osiedlu Słonecznym, mówi Hanna Borowiak prezes ZOIA. Pozostałe noce są rotacyjne, każdej z aptek na Prawobrzeżu przypada jeden nocny dyżur raz na 1,5 miesiąca.
Dodajmy, że po prawej stronie istnieje 30 aptek, ale kończą one pracę najczęściej o 18,00, niektóre o 20,00, i ta w Dąbiu pracująca do 22,00. Niemal sto tysięcy ludzi Prawobrzeża jednak zostało pozbawione całodobowego dostępu do leków. Może w przyszłości nocna i świąteczna pomoc medyczna wróci do Dąbia i wtedy ponownie dobrze zaopatrzona apteka przy ulicy Emilii Gierczak wznowi całodobowe dyżury? Zobaczymy pod kniec roku gdy znowu będzie ogłoszony przetarg na świadczenie takiej opieki medycznej.
EL