Autem kierowała kobieta, która się nie zatrzymała i nie udzieliła potrąconej pomocy. Uciekła z miejsca zdarzenia w kierunku osiedla Kasztanowego. Dziewczynka w ostatniej chwili zdołała uskoczyć, ale upadła i zraniła sobie kolano. Jak ocenili lekarze nie wymagała hospitalizacji.
Świadkowie zapamiętali tylko, że był to czerwony samochód. Policja rozpoczęła poszukiwania i około południa znalazła kierującą. Została już przesłuchana. Nie wiadomo co było przyczyną wjechania na przystanek, dobrze, że dziecko nie odniosło większych obrażeń. Policja przekaże sprawę prokuraturze. Kierującej zatrzymano prawo jazdy.
Zaledwie półtora roku temu w Wielgowie inna kierująca, najechała terenowym autem na parę nastolatków, gdzie młoda dziewczyna zmarła. Kierująca też nie udzieła pomocy. Jest to kolejny przypadek tupetu i braku odpowiedzialności po spowodowaniu zdarzenia owocującego ucieczką z miejsca wypadku.
Bel