Po dwóch latach od tej katastrofy, w której brutalnie zamordowano trzyosobową rodzinę, wciąż nie udało się przesłuchać głównego podejrzanego w sprawie – 30-letniego Radosława W. Prokuratura, która ma wiele dowodów wskazujących na winę syna zabitych osób, nie może mu ich jeszcze przedstawić. Obecnie mężczyzna znajduje się w więzieniu w Hiszpanii za handel narkotykami na Ibizie.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie tłumaczy, że jest wiele nieścisłości związanych z wypełnieniem wyroku Radosława K. Jedną z opcji wydaje się odsiedzenie kary z półwyspu Iberyjskiego, w Polsce. Jednak wszystko zależy od hiszpańskiego prawa.
Przed sądem stanęły już dwie osoby, które współpracowały z zabójcą. Są wśród nich osoby, które sprzedały mężczyźnie broń oraz pomagały w zacieraniu śladów. Muszą oni poczekać jednak na przyjazd Radosława K. do Polski.
Autor: Rafał Czajkowski