Podejrzany zabójca z Dąbia nie może stanąć przed sądem

16.04.2013, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy
Podejrzany o zabójstwo Radosław W. wciąż nie może stanąć przed polskim sądem l fot. www.polskieradio.pl

Radosław W. podejrzany o potrójne zabójstwo w kwietniu 2011, w jednym z domów przy ul. Uznamskiej wciąć znajduje się poza granicami kraju. Odsiaduje on obecnie wyrok w Hiszpanii za handel narkotykami na Ibizie.

Po dwóch latach od tej katastrofy, w której brutalnie zamordowano trzyosobową rodzinę, wciąż nie udało się przesłuchać głównego podejrzanego w sprawie – 30-letniego Radosława W. Prokuratura, która ma wiele dowodów wskazujących na winę syna zabitych osób, nie może mu ich jeszcze przedstawić. Obecnie mężczyzna znajduje się w więzieniu w Hiszpanii za handel narkotykami na Ibizie.

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie tłumaczy, że jest wiele nieścisłości związanych z wypełnieniem wyroku Radosława K. Jedną z opcji wydaje się odsiedzenie kary z półwyspu Iberyjskiego, w Polsce. Jednak wszystko zależy od hiszpańskiego prawa.

Przed sądem stanęły już dwie osoby, które współpracowały z zabójcą. Są wśród nich osoby, które sprzedały mężczyźnie broń oraz pomagały w zacieraniu śladów. Muszą oni poczekać jednak na przyjazd Radosława K. do Polski.

 

Autor: Rafał Czajkowski

Galeria zdjęć

Podejrzany o zabójstwo Radosław W. wciąż nie może stanąć przed polskim sądem l fot. www.polskieradio.pl

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.137.190.6). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.