Nasze zdjęcia mówią same za siebie, zapadnięta studzienka telekomunikacyjna z wybita pokrywą stanowi autentyczne zagrożenie dla bezpieczeństwa. – Można urwać koło, a nawet zawieszenie – mówi jeden z kierowców. To wyjątkowo niebezpieczne, a przy tym mało widoczne miesjce – dodaje.
Studzienka znajduje się tuż przy wjeździe na parking od strony poczty. Jest to studzienka telekomunikacyjna, której właścicielem jest Orange (dawna TPSA). Taki stan trwa już od co najmniej dwóch miesięcy i pora by właściciel przypomniał sobie o obowiązku naprawienia pokrycia, bo oprócz kierowców którzy przeklinają gdy w dziurę wpadnie koło auta, na niebezpieczeństwo są też narażeni piesi. Bez problemu można tu złamać, a w „najlepszym” przypadku skręcić nogę. Uważajmy więc przed pocztą w Dąbiu przy ulicy Emilii Gierczak. Firmie Orange wrzucamy temat do sztambucha z prośbą o pilną naprawę.©
EL