Takiej treści wpis ukazał się na Facebooku i wywołał panikę. Sprawa dotyczy rzekomych przypadków zatrzymywania uczniów wracających ze szkoły przy ulicy Seledynowej, i okradaniu ich z pieniędzy i telefonów komórkowych.
Wpis został udostępniony w setkach egzemplarzy na Facebooku i – co zrozumiałe, wywołał zaniepokojenie. Dowiadujemy się z niego dalej, że wysoki, młody ok.20-letni człowiek, zatrzymuje dziecko i pyta czy ma pieniądze. Każe je sobie oddać. Podobnie z telefonem komórkowym. Rzekomo każe być następnego dnia w określonym miejscu i godzinie z pieniędzmi.
Tymczasem żadnego zgłoszenia na ten temat policja nie odnotowała. Biuro Prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji informuje, że nikt nie zgłosił choćby jednego przypadku takiej napaści. Jednak w piątek w godzinach południowych przy SP nr 74 widzieliśmy parkujący radiowóz policji.
My możemy jedynie apelować by do takich wpisów na Facebooku podchodzić z rezerwą! Już nie jeden raz okazywało się, że niektóre z podawanych tu informacji były przysłowiowymi „bujdami na resorach”. Jedno nie ulega wątpliwości, jeśli rzeczywiście doszło do takich napadów, rodzice powinni natychmiast powiadomić policję.
EL