Nie będzie (na razie) przejęcia przez resort rolnictwa, ale szkoła musi wprowadzić trzyletni program naprawczy. Koalicyjni radni z Koalicji Obywatelskiej i Bezpartyjnych bez problemów przegłosowali uchwałę dającą CEO trzy lata na poprawienie wyników nauczania. Zanim do tego doszło, na sali rozpętała się kłótnia. Przekrzykiwania radnych PiS z radnymi PO sprowadzały się do obrony szkoły, przy oczekiwaniu poprawy nauczania i efektywności szkolenia z drugiej strony. Radni Pis przekonywali, że taka uchwała to w rzeczywistości odsunięcie w czasie likwidacji tej szkoły. Dyskusja nad przyszłością szkoły ogrodniczej zajęła radnym niemal pięć godzin. Jednym z argumentów podnoszonych przez miasto był fakt, że do ubiegłorocznej matury przystąpiła tylko jedna osoba. Słabiutkie są też wyniki egzaminów zawodowych. Dość niebagatelne są także roczne koszty utrzymania szkoły oscylujące w granicach 1,6mln złotych.
Miasto proponowało przeniesienie szkoły do Zespołu Szkół nr 2 w Dąbiu, na co oburzyli się uczniowie, rodzice i kadra szkoły. W wyniku wielu spotkań wypracowano pewien kompromis odpowiadający obu stronom. Szkoła pozostaje w dotychczasowej lokalizacji, ale musi zdecydowanie poprawić wyniki nauczania. Mimo, iż resort rolnictwa wyraził zainteresowanie przejęciem szkoły, najpierw trzeba przyłożyć się do pracy, by za trzy lata po dokonanej ocenie zadecydować, czy szkoła nadal pozostanie we Zdrojach, czy przejdzie pod resort rolnictwa, czy jednak przyjdzie połączyć ją z ZS nr 2. Radni PiSu byli przeciwni uchwale twierdząc, że to gra na zwłokę w likwidacji szkoły. Na sali sesyjnej byli obecni uczniowie i nauczyciele z CEO ale nie zabierali głosu. Czy program naprawczy obejmie też zmianę na stanowiskach dyrektorkich tej szkoły na razie nie wiadomo. Już wyniki tegorocznych matur będą w pewnym sensie decydować o przyszłości placówki. Szkoła będzie też musiała zwiększyć nabór bo z roku na rok maleje. Tylko kierunek technik weterynarii nie ma problemów z naborem. Czy szkoła z ponad siedemdziesięcioletnią historią przetrwa, czas pokaże.
Publikujemy treść listu Ministerstwa Rolnictwa do władz Szczecina.
Przejęcie szczecińskiego Centrum Edukacji Ogrodniczej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi to jeden z możliwych scenariuszy dotyczących przyszłości tej placówki. Pierwotnie, Miasto proponowało połączenie szkoły z Zespołem Szkół nr 2. Jednak w wyniku rozmów i oporu ze strony społeczności szkolnej, zaproponowano wprowadzenie planu naprawczego. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta, przyjęto uchwałę intencyjną, w której zawarte zostały zapisy mówiące o tym, że w przypadku osiągnięcia przez szkołę wskaźników poprawy wyników nauczania i efektów kształcenia, Miasto odstąpi od wszelkich dalszych czynności prawnych zmierzających do rozwiązania Centrum Edukacji Ogrodniczej w Szczecinie. Zgodnie z przyjętą uchwałą, na poprawę wyników osiąganych we wskazanych obszarach (zdawalność egzaminu maturalnego i zawodowego, liczba rezygnacji przez uczniów z nauki w trakcie cyklu edukacyjnego oraz liczba uczniów powtarzających klasę) szkoła ma 3 lata.
EL