Komisja przeszła cały nowo wybudowany odcinek i dosłownie płytka po płytce sprawdziła jakość wykonanych prac. Generalnie chodnik prezentuje się nieźle, ale panie z nadzoru ZDiTM oraz przedstawiciele rad osiedli, zgłosili szereg uwag do jakości prac. – Chodzi o kilka płytek, które muszą być wymienione bo już pękły – mówi Eryka Grześkowiak przewodnicząca RO Zdroje. – Jeżdżę tędy rowerem i już wiem gdzie trzeba dokonać podsypki pod płyty, które się po prostu ruszają. W kilku miejscach potrzebne jest tzw. zamulenie płyt by były odporniejsze na naruszenie – mówi Paweł Kurdziałek z-ca przewodniczącego RO Dąbie. Wykonawca przyjął uwagi do wiadomości i ma kilka dni na dokonanie poprawek.
Ponad czterystu metrowy chodnik przy ulicy Gryfińskiej (od ulicy Hangarowej do Struga), to efekt starań dwóch rad osiedli; Dąbia i Zdrojów. Dąbie opiniowało projekt, a Zdroje z prezydentem Piotrem Krzystkiem dokonało wizji lokalnej. Efektem jest (mimo drobnych usterek) funkcjonalny chodnik, który znacznie poprawił bezpieczeństwo pieszych. Do tej pory korzystali oni z pobocza (klepiska), co nie dawało ani bezpieczeństwa, ani komfortu. Przy okazji wiemy też dlaczego chodnik omija jedną z lip. – Nie było zgody na jej wycinkę bo sprzeciwiła się ochrona środowiska, pada odpowiedź.
EL