Noe: Wybrany przez Boga

14.04.2014, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy

Osoby, które idąc na Noego teraz, w okresie zbliżającej się Wielkanocy, które liczą na typowo religijne i zgodne z duchem biblijnym widowisko, mogą się poczuć nieco rozczarowane. Co prawda reżyser filmu Darren Aronofsky nawiązuje do Księgi Rodzaju i wszystkie główne motywy czerpie z Biblii, to jednak jest to dość luźna interpretacja świętego dla chrześcijan tekstu, a nie wierne odtworzenie opowiadanej przez niego historii o bratobójczej walce, potopie i arce.

W Noem zobaczyć można wiele dość niesamowitych stworzeń i zjawisk, z kamiennymi Strażnikami na czele, które przy odpowiedniej interpretacji wcale nie obniżają wartości starożytnego przesłania tylko czynią je nieco barwniejszym i bardziej zrozumiałym dla współczesnego widza, który wcale nie musi traktować wszystkiego co zobaczy na ekranie dosłownie, ale na przykład jako alegorię.

 
Filmowy Noe (Russell Crowe), potomek Adama i Ewy, żyje ze swoją rodziną w świecie, który, choć tak młody, już został doszczętnie zniszczony przez ludzką cywilizację. Po większości roślin i zwierząt zostały już tylko wspomnienia i zgliszcza, a niegdyś zielona i płodna ziemia, przypomina przepalone i napromieniowane hałdy czarnego żwiru. Noe, jako jedyny człowiek, który dochowuje wierności Stwórcy, otrzymuje od niego nakaz zbudowania arki, która uratuje nieliczne stworzenia przed nadchodzącym potopem. Inaczej niż w Biblii, głównymi budowniczymi w filmie Aronofskiego okazują się upadłe anioły zaklęte w ciele kamiennych olbrzymów, a wodnej zagładzie według wizji Noego ulec mają również wszyscy ludzie, którzy kalają oblicze Bożego Dzieła.
Noe jest aktorskim popisem Russella Crowe, który nadał swojej postaci iście starotestamentowej godności i powagi. Znakomicie prezentuje się także Anthony Hopkins jako pradziad Noego, Matuzalem, a także nad wyraz ekspresyjna i wręcz hipnotyczna Jennifer Connely, wcielająca się w wierną i do końca wspierającą męża wybranego przez Boga Naameh.
Zdecydowanie warto obejrzeć Noego, ponieważ pomimo innowacyjnej formy, film ten przekazuje dość konserwatywne i zdecydowanie prorodzinne wartości.
 
Więcej recenzji na www.szczere-recenzje.pl
 
 

Galeria zdjęć

Skomentuj

Znamy Twoje IP (3.146.37.35). Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy.

Facebook