Cena wywoławcza wynosiła tylko 11 tysięcy złotych. Chodziło o ulice Leśników i Polanka. Ulice stanowią własność RDLP lecz teraz Lasy już ich nie chcą, i 14 listopada rozstrzygnął się przetarg na ich sprzedaż. Nikt się nie zgłosił.
Ulice są więc nadal własnością RDLP, która ich nie chce, podbnie jak miasto, które wzbrania się przed ich komunalizacją. Na obu ulicach panują ciemności, gdyż Lasy Państwowe już kilka miesięcy temu wyłączyły zasilanie stojącym tam latarniom. Mieszkańcy brodzą po ciemku i wobec nierozstrzygnięcia przetargu, nie ma widoków by latarnie rozbłysły, gdyż Lasy nie mają zamiaru płacić za energię elektryczną. Nie chcą też tego czynić mieszkańcy bo ulice nie są formalnie ich własnością. Dlaczego więc mieliby płacić za nie swoje?
Cała sprawa ze sprzedażą ulic zakrawa po prostu na skandal! Dziesiątki rodzin płacących do miasta podatki czują się odrzucone. Miasto nie chce wziąć ulic we swe władanie, a Polska za sprawą wiadomości w TV śmieje się, że w Szczecinie żyją jak w średniowieczu.
EL