Nadchodzą andrzejki
23.11.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowyAndrzejki to wieczór wróżb, który wypada 30 listopada. Tego dnia wszystkie niechęci do horoskopów czy zabobonów odkładamy na bok i zaczynamy zabawę z przewidywaniem przyszłości. Skąd wywodzi się ten zwyczaj?
Według dawnych wierzeń noc z 29 na 30 listopada była szczególna, gdyż zawsze towarzyszyła jej tajemnicza aura, a wróżby, szczególnie te dotyczące miłości, bardzo często spełniały się w przyszłości. Nazwa wieczoru oczywiście wywodzi się od św. Andrzeja, który w tym dniu ma swoje święto. Co ważne dzień ten jest ostatnim w roku liturgicznym, dlatego często nazywany jest również ostatkami. Jest to finalna pora do hucznych zabaw przed nadejściem adwentu.
Nikt jednak nie jest w stanie określić kiedy tak naprawdę rozpoczęto świętowanie andrzejek. Jedni twierdzą, że miało to miejsce w starożytnej Grecji, po grecku Andrzej to Andress (andros – mężczyzna, aner – mąż). Inne źródła mówią natomiast o celtyckich i starogermańskich wierzeniach, w których główną rolę odgrywał bóg Frey – władający wiatrami i oceanami. W Polsce pierwszy sformułowania „andrzejki” użył w swojej sztuce teatralnej w 1557 roku pisarz i poeta Marcin Bieleski.
Tego dnia pomysłów na wróżby jest całe mnóstwo, od lania wosku, przez obieranie jabłka, po znany wszystkim – tarot. Szczecin, a dokładniej Prawobrzeże, nie zamierza tego dnia zaprzestać kontynuacji andrzejkowych tradycji. W wielu miejscach, takich jak np. Dąbska 7, Palms Club, Paprykarz Bar czy Tawerna, możemy doświadczyć niezapomnianych emocji i wrażeń. Musimy jednak pamiętać o recepcie na sukces podczas piątkowego wieczoru. Zabierzmy ze sobą dużo dystansu i wyśmienitego humoru, a tę noc zapamiętamy na długo.
Autor: Rafał Czajkowski