W naszych domach żyje kilkadziesiąt tysięcy psów, kotów, ptaków, a także różnych gadów i płazów. Jak każdy żywy organizm kiedyś musi zakończyć swój żywot, tak nie inaczej jest z naszymi ulubieńcami. Problem rodzi się właśnie w chwili gdy zwierzę odchodzi. Po prostu nie ma go gdzie pogrzebać, a nie wszystkim odpowiada wyrzucanie truchła do pojemnika na śmieci, zresztą nie jest to odpowiednie miejsce. Dlatego od wielu lat pisze się i mówi o konieczności powstania w mieście grzebowiska.
Tymczasowe, całkowicie dzikie powstało samorzutnie w okolicach płotu Ciepłowni Dąbska od strony lasku, gdzie pogrzebano już kilkadziesiąt zwierząt. Niektóre z nich mają nawet niewielkie pamiątkowe monumenty przypominające pomniczki. To nie rozwiązuje problemu. Miasto uczyniło już pewien krok w kierunku powołania Grzebowiska, ale sprawy idą dość opieszale i w sumie nadal nie wiadomo kiedy taki zorganizowany plac pochówków powstanie.
Do tej pory wiadomo tylko, że miasto wyznaczyło teren przy ulicy Bielańskiej – na pograniczu Podjuch i Klucza opodal autostrady, rozstrzygnięto konkurs na zagospodarowanie terenu i pora teraz ogłosić przetarg na wybudowanie i prowadzenie Grzebowiska. 2,17ha zostanie wydzierżawione na 30 lat, a magistrat ogłosi przetarg, gdy Biuro Planowania Przestrzennego Miasta przygotuje plan zagospodarowania tej działki. To oficjalna informacja udzielona przez zastępcę prezydenta miasta Mariusza Kądziołkę, który poinformował o tym jedną z radnych Rady Miasta zainteresowaną powstaniem Grzebowiska w Szczecinie.
Ma je Toruń, ma Piła, ma Gorzów, Białystok tylko Szczecin wyraźnie pozostał w tyle. To z tych miast pochodzą reprodukowane przez nas zdjęcia.
EL