Na boisko wstęp wzbroniony
03.12.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowyOj nie mają ludzie łatwego życia w Dąbiu! Od ponad roku boisko przy Szkole Podstawowej nr 23 zamknięte jest na trzy spusty. Decyzję o zamknięciu obiektu podjęła dyrektor szkoły na polecenie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Fatalny stan nawierzchni obiektu zagraża bezpieczeństwu użytkowników.
Boisko przy Szkole Podstawowej nr 23 przy ul. Mierniczej pamięta czasy dawnego PRL-u. Asfaltowa nawierzchnia, dwie bramki i to wszystko. Czasy się zmieniły, nastała epoka „Orlików”, a boisko przy Mierniczej prawie się nie zmieniło. Aby ocieplić wizerunek obiektu oraz przystosować go do nowych czasów, dyrektor szkoły, w ramach akcji „Otwarte boiska”, podjęła decyzję o urządzeniu przy boisku placu zabaw dla dzieci, gdyż obiekt w założeniu ma służyć nie tylko uczniom szkoły lecz całej społeczności Dąbia. No niestety niezbyt długo maluchy nacieszyły się nowym placem zabaw. Urządzenia do zabawy otaśmowano, boisko zamknięto, wszystkie dziury w płocie załatano i tylko zza płotu dzieciaki tęsknie spoglądają na swój ukochany plac zabaw.
W sprawę boiska zaangażowała się miejscowa Rada Osiedla. Radni przyprowadzili na boisko prezydenta miasta Piotra Krzystka oraz radną miejską z Prawobrzeża Stefanię Biernat. Niestety, pokiwali głowami, stwierdzili, że coś trzeba z tym zrobić i do tej pory nic się nie dzieje.
Zdesperowana dyrektor szkoły Barbara Bachanek-Jóźwiak wzięła inicjatywę w swoje ręce. - Pomijając szereg pism, które od 2008 roku wysyłam do Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w sprawie boiska - mówi dyrektor Bachanek-Jóźwiak - w ostatnim czasie na polecenie urzędu przygotowałam kolejne pismo z opisem dotyczącym wyposażenia przyszłego wyremontowanego obiektu. Chciałabym, aby asfalt pokrywała sztuczna nawierzchnia, trzeba też doposażyć plac zabaw dla dzieci, koniecznie trzeba wyremontować ogrodzenie. Czy to się uda? Mam nadzieje, że tak.
Walka o wyremontowanie boiska trwa od 2008 roku. Boisko przy Mierniczej jest jednym z nielicznych obiektów sportowych w Dąbiu i czas najwyższy zająć się tym problemem. Czy dzieci z SP 23 powinny tęsknie spoglądać na „Orliki” przy innych szkołach w Dąbiu? Wstyd! Czas skończyć ze skansenem sportowym rodem z PRL-u.
Tekst i foto Andrzej Wiśniewski