- Właściciel pojazdu „Space Star", znowu zachowuje się jak "kosmiczna gwiazda" i mimo miejsc parkingowych przed sobą i obok, parkuje na trawniku pod znakiem drogowym - pisze pan Wojciech, nasz czytelnik. Faktycznie na załączonych przez internautę zdjęciach, dobrze widać wolne miejsca, w których spokojnie można pozostawić swoje auto, nie łamiąc przepisów.
Kilka godzin później na nasz adres mailowy, redakcja@prawobrzeze.info, dostajemy kolejną wiadomość. Pan Wojciech zanotował pojawienie się kontynuatorów zachowania wcześniej wspomnianego Mistrza Parkowania. - Miejsce "pod latarnią" przyciąga naśladowców. Mimo wolnych miejsc po drugiej stronie ulicy, kolejny mistrz musiał zaparkować pod swoim oknem - pisze nasz czytelnik.
Oczywiście tę sytuację ci bardziej pobłażliwi mogą tłumaczyć tym, że istnieje prawdopodobieństwo, iż miejsca parkingowe zwolniły się dopiero po fakcie zaparkowania swojego auta przez wspomnianych wcześniej mistrzów. Łamania prawa drogowego nie można tłumaczyć w żaden sposób. Miejmy nadzieję, że "Mistrzowie Parkowania" opamiętają się i nie będą utrudniać życia mieszkańcom Prawobrzeża.
Tekst: Przemysław Sierakowski