Firma Energopol zgłosiła do odbioru linię tramwajową wzdłuż ulic Energetyków i Gdańskiej. Zgodnie z procedurami przedstawiciele Tramwajów Szczecińskich rozpoczęli odbiory. Na początek przegląd sieci i przystanków. Wnioski są druzgocące, to nadal wielki plac budowy, a stan linii jest taki, że nie da się nawet rozpocząć jazdy testowej. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie potwierdzić, że tramwaje ruszą 29 sierprnia, czyli tak jak zapowiada ZDiTM.
Całkowicie odebrana i gotowa na przyjęcie tramwajów jest linia od Basenu Górniczego do pętli Turkusowa. Przystanki są już chronione przez firmę ochroniarską, na większości jest już zasilanie energetyczne i w sumie tramwaje mogą już ruszyć. Wkrótce będą instalowane wyświetlacze i biletomaty. Jednak wąskim gardłem jest sam Basen Górniczy gdzie jeszcze nie są gotowe wszystkie przystanki, część wiat, o porządku ogólnym nie wspominając. Na wielu odcinkach nowych torów w ulicy Energetyków i Gdańskiej zalegają elementy budowlane, a same tory i zwrotnice są zanieczyszczone. Od Mostu Portowego (ten przy Zarządzie Portu) aż do ulicy Celnej brakuje płotka rodzielającego obie jezdnie. W wielu miejscach brakuje też nowej nawierzchni.
Zastępca dyrektora Spółki Tramwaje Szczecińskie Krystyna Gawrońska uchyla się od jednoznacznej odpowiedzi czy na koniec sierpnia linia od Wyszyńskiego do Basenu Górniczego będzie udrożniona. To zależy od zakończenia prac przez Energopol i ostatecznego odebrania inwestycji. Rzecz w tym, że to jest uwarunkowane zrealizowaniem w 100% zawartego przez Energopol kontraktu. Jego wartość określono na niemal 80mln złotych.
Jeśli firma nie upora się z terminami, za każdy dzień zwłoki zapłaci 80tys. złotych kary. Czekają wszyscy, Energopol ciągle na placu budowy, a kierowcy stojący w korkach przeklinają widząc opieszałość i dziwią się, dlaczego przy takim opóźnieniu (inwestycja miała sie zakończyc w maju) roboty nie są prowadzone choćby na dwie zmiany? Znacznie przyśpieszyłoby to inwestycję, ale może kary za jej opóźnienie nie są aż tak istotne by podejmować się „aż” takiego wysiłku. ©
EL