Dzieci przedwcześnie urodzone są niemal natychmiast diagnozowane pod względem zmian w narządzie wzroku. Specjalna kamera pozwala stwierdzić czy u wcześniaków występują jakieś wady, które wymagają leczenia. Aparatura bardzo niewielkich rozmiarów kosztowała ponad 350 tys. złotych. – Dziś tak już jest, że co nowoczesne i bardzo skuteczne w działaniu ma swoją cenę – mówi dr Joanna Sowińska kierująca oddziałem okulistycznym w Zdrojach. Dzieci tuż po urodzeniu mają badany wzrok, a im wcześniej wykryje się wady i im szybciej zastosuje leczenie, tym większa szansa, że w przyszłości uniknie się najgorszego czyli ślepoty. Szpital w Zdrojach jest drugą w regionie placówką dysponującą taką zaawansowaną aparaturą. Zakupiono też aparat USG do badania wnętrza gałki ocznej. Łącznie w urządzenia zainwestowano ponad 900 tys. zł.
Jak wyjaśniała dziennikarzom Ewa Spos z oddziału okulistycznego szpitala w Zdrojach – Tu również bada się wzrok poprzez test 3D. Badanie 3D pozwala stwierdzić czy pacjent widzi obuocznie. Lekarz może potwierdzić czy badany widzi trójwymiarowo – dodała Ewa Spos. Postęp w diagnostyce medycznej jest szybki i cieszy, że nasze placówki nie pozostają w tyle z wyposażeniem w najnowszy sprzęt. Nowoczesność w wyremontowanych pomieszczeniach szpitala znajduje doskonałe warunki pracy, a pacjenci dokładną i skuteczną diagnozę.
EL