Urząd Miejski ogłosił właśnie przetarg na wybudowanie i prowadzenie grzebowiska dla małych zwierząt. Jego lokalizację kilka lat temu wyznaczono przy ulicy Bielańskiej na pograniczu Żydowiec i Podjuch. Za dzierżawę terenu o powierzchni 7 tysięcy metrów kwadratowych nabywca zapłaci symboliczną złotówkę. Oferenci muszą przedstawić koncepcję zagospodarowania terenu wraz z opisem źródeł finansowania i prowadzenia usług.
Dzierżawca będzie musiał wykonać szereg prac wymaganych dla takich miejsc co szczegółowo określają warunki przetargu: nasadzić drzewa i krzewy od strony autostrady, wytyczyć miejsca postojowe i spełnić wymagania reżimu sanitarno – higienicznego. Na terenie grzebowiska przewiduje się wybudowanie spopielarni oraz budynku administracyjnego.
Nowy zarządca terenu, który wygra przetarg będzie musiał na własny koszt wykonać wszelką niezbędną infrastrukturę techniczną. Będzie mieć na to trzy lata od chwili podpisania umowy dzierżawy. Oznacza to, że na grzebowisko jeszcze poczekamy.
Pomysł budowy grzebowiska pojawił się ponad 15 lat temu. Białystok, Toruń, Łódź i kilka innych dużych miast już dawno rozwiązały ten problem. W Szczecinie sparwa wlecze się niemiłosiernie długo, a w naszych domach jest około 30 tysięcy psów. Do tego trzeba doliczyc koty i wszelkie inne zwierzęta jakie trzymamy posród czterech ścian. Optymistycznie licząc, na grzebowisko poczekamy najmniej dwa lata.
EL
Publikujemy fotografie z Piły, gdzie już takie grzebowisko działa oraz miejsce przy ulicy Bielańskiej widziane z lotu ptaka..