Namacalnym akcentem oznaczającym zakończenie prac jest naniesienie oznakowania poziomego, czyli wyznaczenie przejść dla pieszych oraz linii rozdzielających pasy ruchu. Ulica prezentuje się teraz okazale, ale – w co wątpiliśmy od początku, nadal nie wyznaczono miejsc postojowych wzdłuż postoju przy Rydla 47-49. Miasto upiera się, że nie jest to teren administrowany przez ZDiTM i odmawia prostej i wcale niedrogiej pracy polegającej na namalowaniu kilkunastu linii wyznaczających miejsca postojowe. – Ułatwiłoby to parkowanie tym wszystkim, którzy wracają nieco później z pracy i mają poważny problem z zaparkowaniem auta, mówi Czesław T. Nasz rozmówca zaznacza, że często powodem nie jest brak miejsc postojowych, ale zbyt dowolne parkowanie przez nieodpowiedzialnych i niezbyt rozgarniętych użytkowników, którzy parkują jak im się podoba. Nie rzadko auta są tak ustawiane, że zajmują dwa miejsca postojowe, a zdarza się, że auta ustawiane są w poprzek parkingu (szczególnie dostawczaki), i wtedy blokowane są przynajmniej trzy miejca parkingowe.
Wynzacznie prostymi liniami stanowisk zdecydowanie uprościłoby tę łatwą, choć nie dla wszystkich czynność. Szkoda, że miasto tak oszczędnie potraktowało ulicę Lucjana Rydla nanosząc oznakowanie tytlko na nowej nawierzchni, choć była szansa załatwić też jeden z bardziej palących problemów posiadaczy aut. Parking jest w pasie drogowym, którym administruje ZDiTM i aż dziw, że miasto tak bardzo się upiera, że to nie jego teren. A wystarczy by ktoś postawił tu na przykład kiosk czy foodtrucka i czy wtedy miasto nie zgłosi się po należny podatek? Jesteśmy pewni, że nie podaruje ani dnia za zajęcie pasa drogowego. W sumie od lat sprawa jest nie załatwiona. Taki nasz lokalny koloryt.
EL