Ukończył gimnazjum specjalne w Pyrzycach i z powodu braku miejsc nie został przyjęty na Warsztaty Terapii Zajęciowej w Nowielinie. Przez pierwsze dwa tygodnie września pomagał w kuchni w domu dziecka, lecz przecież to nie zajęcie dla niego musi się rozwijać i poznawać nowe rzeczy. Decyzja była trudna, co zrobić z chłopcem upośledzonym w placówce, gdzie tak naprawdę kadra nie jest przygotowana do pracy z dziećmi upośledzonymi umysłowo. Gdzie umieścić Tadeusza, aby czuł się dowartościowanym człowiekiem. Kilka telefonów, jedno spotkanie i z pomocą przychodzi Stowarzyszenie na rzecz osób upośledzonych umysłowo w Stargardzie Szcz. Dzięki kierownik p. Nowickiej Tadeusz zostaje uczestnikiem warsztatów. Odbywa pierwszą samodzielną w swoim życiu wędrówkę z Czernic do Stargardu. Godzinami opowiada o swoich nowych znajomościach i zajęciach w których uczestniczy, jest naprawdę szczęśliwy. I nagle po raz kolejny 20 września Prezes Stowarzyszenia K. Nowicki dostrzegając zainteresowanie chłopcem osób postronnych wychodzi z propozycja umieszczenia chłopca w mieszkaniu chronionym. Zapewniłoby to mu start w dorosłe życie i zabezpieczenie jego przyszłości. Rzecz niemożliwa do pokonania, chłopiec nie ma 18 lat, należałoby wpłacić kaucję za mieszkanie a jeśli już to kto dokona opłat za miesięczny czynsz zanim chłopiec ukończy 18 lat. Taka okazja już nigdy mu się nie przydarzy, czy zawsze pod wiatr ??? Kolejna rozmowa tym razem w większym gronie osób a decyzję trzeba podjąć natychmiast, bo jest wielu chętnych na nagle opuszczony lokal, padły kolejne propozycje i zobowiązania. Wszyscy chcą pomóc a rozwiązanie trudne. Stwierdzona jednogłośnie jeśli nie teraz to nigdy. Każdy z nas ma swojego anioła stróża i taki znalazł się nad Tadeuszem, p. K. Nowicki i p. J. Dąbrowska postanowili w tym jednym wypadku pomóc bo za 5 miesięcy Tadeusz będzie miał 18 lat, dyrektor PCPR w Stargardzie Szcz. wyszedł z propozycją pokrycia czynszu za mieszkanie i wyżywienie chłopca, a kaucję za mieszkanie pozyska i wpłaci dyr. Domu Dziecka w Czernicach. Kolejny problem skąd nagle pozyskać nie małą sumę na kaucję za mieszkanie, lecz z pomocą jak zwykle przyszli przyjaciele domu. Pani Krystyna Marszałek i p. Leszek Dziadkowiec. Po usłyszeniu prośby o pomoc zdecydowali natychmiast o wpłacie kaucji .Tadeusz znalazł swoje miejsce, będzie miał swoje mieszkanie lecz do uzyskania pełnoletności weekendy i święta chciałby spędzać w Domu Dziecka w Czernicach, gdzie przebywa jego młodszy brat. Niestety legalnie przebywać w placówce nie może bo nie jest wychowankiem i któż miałby opłacać jego pobyt, gościnie? Jednak na pewno i ten problem szybko zostanie rozwiązany a Tadeusz już zapowiedział swój przyjazd do placówki w piątek. Czasami wystarczy odrobina życzliwości, zaangażowania i chęci współpracy a osiągnąć można wiele. Wszystkim osobom, które nam pomogły w sukcesie Tadeusza dziękujemy. Agnieszka Odachowska
DZIECKO GORSZEGO BOGA?
21.10.2005, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowyTadeusz lat 17, chłopiec z upośledzeniem umysłowym w stopniu
umiarkowanym, przesympatyczny i bardzo związany ze swoją rodziną, od
2003 roku mieszkaniec Domu Dziecka w Czernicach.