W wieczornej audycji Radia Szczecin ujawniono, że przyszłość tych terenów to lotnisko turystyczne zamiast aeroklubowego. Mimo statusu lotniska sportowego, w ubiegłym roku w Dąbiu lądowało około stu małych samolotów pasażerskich. Władze Aeroklubu Szczecińskiego proponują zmianę statusu i rozwój infrastruktury w kierunku lotniska turystycznego. Wszystko przez ponad milionowy dług jaki ma klub, o czym można szerzej przeczytać w naszym artykule „Zlicytują Aeroklub?”
Z wypowiedzi Jacka Służewskiego prezesa Aeroklubu Szczecińskiego wynika, że plany przekształcenia lotniska są przygotowane. Szczecin miałby ponieść jedynie koszty zmian dokumentacji. Cytujemy wypowiedź z anteny RS: - nie mówimy o porcie lotniczym, którego zadaniem jest obsługa pasażerska, ale o tzw. lotnictwie ogólnym. Nie chodzi też o to, aby w Szczecinie lądowały wielkie Boeingi czy Airbusy. Chodzi o małe lotnictwo, żeby turyści czy biznesmeni mogli lądować w samym środku miasta, mówił prezes Aeroklubu Szczecińskiego, Jacek Służewski.
Prawo dopuszcza dokonanie takich zmian jakie proponuje AS. W tym celu Aeroklub Polski powołał Spółkę Aero Partner, która ma się zająć obsługą małych lotnisk w Polsce i ponosić koszty ich obsługi. Zapowiedziano spotkanie władz AS z prezydentem Szczecina by pomówić o szczegółach i możliwościach dokonania przekształcenia.
Jest więc jakaś szansa przed rozległym terenem w Dąbiu, na który ostrzyło swoje apetyty (i nadal to robi) wielu chętnych, którzy widzą w tym miejscu przede wszystkim budownictwo apartamentowe. Niepowetowaną stratą byłoby zrezygnować z obecnego przeznaczenia lotniska, bo Szczecin jest jedynym miastem w Polsce i jednym z niewielu w Europie, które mają tak świetne tereny dosłownie obok centrum miasta. Wystarczy tylko nieco zainwestować.
EL
Fotografie zamieszzono wyłącznie w celach informacyjnych.