Zdjęcia ilustrują wszystko, autobusy są tak oblepione błotem, że nie widać nawet przycisków do otwierania drzwi przez pasażera. Przez zapaćkane szyby nie widać gdzie jesteśmy i gdzie należy wysiąść. Po prostu brudasowo!
Rozumiemy, że jest środek zimy, niskie temperatury i myjnia w SPAD Dąbie może nie działać jak należy, ale jakby dla kontrastu jeżdżą też pojazdy czyste bo są umyte. Pasażerowie są zdziwieni takimi brudasami na linii bowiem dawno czegoś takiego nie było. Najbardziej odrzuca brudny przycisk do otwierania dzwi, którego wręcz nie da się wypatrzyć. Brudasy na myjnię!
AGA