Trwają prace związane z poprawą jego stanu (częściowo) ale przede wszystkim kolej zdecydowała się wymienić feralny rozjazd. To na nim najpierw w styczniu wyleciały dwie węglarki, a miesiąc później cztery wypełnione po brzegi amoniakiem cysterny.
Można by było tylko pochwalić działania kolei, gdyby nie fakt, że nigdzie nie pojawił się żaden komunikat mówiący o wyłączeniu tego przejazdu z ruchu drogowego. Żadnego komunikatu w lokalnych mediach, żadnego uprzedzenia, choćby w „radiu kierowców”, po prostu pełne zaskoczenie. Tak dziś nie powinno się prowadzić działań. Zaskoczeniem to może być wypadek, kradzież, inne losowe zdarzenie. Zamykanie przejazdu bez żadnego uprzedzenia i, powiedzmy wprost, słabe oznakowanie wjazdu w ulicę Wiosenną sprawia, że setki kierowców zapuszcza się w zamkniętą ulicę. Znak informujący o „ślepej” uliczce jest postawiony tak, że większość go nie widzi.
EL