Radosław W., domniemany zabójca trojga osób przy jednej z ulic w Dąbiu, odbył miesięczną obserwację psychiatryczną na oddziale szpitalnym aresztu w Szczecinie.
Zanim podsądny trafił na badania, miał za sobą jednorazowe badanie psychiatryczne, ale badający nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii o jego poczytalności. Stąd decyzja sądu o rozszerzonym, badaniu. Wynii pracy biegłych będzie znany pod koniec marca.
Zanim podsądny trafił na badania, miał za sobą jednorazowe badanie psychiatryczne, ale badający nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii o jego poczytalności. Stąd decyzja sądu o rozszerzonym, badaniu. Wynii pracy biegłych będzie znany pod koniec marca.
Jak poinformował na swojej stronie gs24.pl, biegli nie wykryli u podejrzanego choroby psychicznej. Jeśli zostanie to potwierdzone na piśmie, 33-letni Radosław W., będzie odpowiadać przed sądem. Proces rozpocznie się najszybciej jesienią tego roku.
W kwietniu 2011 roku w domu przy ul. Uznamskiej w Dąbiu dokonano okrutnego zabójstwa trzyosobowej rodziny. Dla głównego podejrzanego Radosława W., byli to matka, ojczym i przyrodni brat. Motywem zbrodni były sprawy majątkowe. Podejrzany Radosław W., cały czas milczy. Po dokonaniu zbrodni uciekł do Hiszpanii gdzie odsiedział 3 lata za handel narkotykami. Po odsiadce został deportowany do Polski i tu oczekuje na proces.
EL
EL