Kilkanaście linii autobusowych wiodących w różne kierunki miasta sprawia, że nigdy tu nie brakuje pasażerów. Dlatego dziwi, że od prawie półtora tygodnia nie ma żadnego pożytku z tablicy wyświetlającej czas odjazdu autobusów. – Ona świeci cały czas na czarno i tyle jest z niej informacji dla pasażera – mówi z przekąsem pan Edward oczekujący na autobus w kierunku Bukowego. Inni pasażerowie sarkastycznie zauważają, że gdyby to się stało na przystanku gdzieś koło magistratu, to służby naprawiłyby wyświetlacz w nocy by rano urzędnicy przypadkiem nie stwierdzili awarii. – W Zdrojach jest inaczej – zauważa pani Katarzyna. Tu od kilkunastu dni tablica tzw. dynamicznej informacji pasażerskiej jest bezużyteczna i jakoś nikogo to nie parzy – dodaje.
My zauważamy jeszcze jeden poważny mankament tego przystanku. Od 4 maja zmieniła się trasa dla linii 856, która teraz kursuje na trasie Rondo Zdroje – Dąbie Osiedle ulica Goplańska. Mimo, iż tak już jest od 6 dni, próżno szukać rozkładu dla tej linii. – Tablica wyświetlająca jest czarna, tabliczki z rozkładem nie ma, i czekasz jakby w szczerym polu, bo nie wiadomo kiedy 856 będzie – irytuje się pani Iwona. Sprawdziliśmy dokładnie wszystkie tabliczki i faktycznie, tej dla linii 856 ani śladu. Dziwne, bo dla linii 872 i 896 nowe tabliczki są, a zmiany dla tych trzech linii weszły równocześnie. O pasażerach z Dąbia znowu zapomniano! Wnosimy o uzupełnienie brakujących rozkładów i pilną naprawę tablicy wyświetlającej. System z tablicami kosztował górę pieniędzy i wstyd, że na naprawę trzeba czekać tak długo.
EL