440 pięknych kotów, 84 najpiękniejszych
30.04.2012, Szczecin. Prawobrzeże - dwutygodnik informacyjno-reklamowy440 kotów z Polski i z zagranicy można było podziwiać podczas XIII i XIV Międzynarodowej Wystawy Kotów Rasowych, które w miniony weekend odbyły się w hali MTS. Choć impreza odznaczała się wysokim poziomem możliwe, że w Szczecinie odbyła się po raz ostatni.
W dniach 28-29 kwietnia pod dachem MTS gościło 170 wystawców – właścicieli kotów rasowych z Polski, Niemiec, Republiki Czeskiej, Ukrainy i Szwecji. To właśnie koty w liczbie około 440, będące reprezentantami 14 ras, były najważniejszymi uczestnikami tego wydarzenia. Najwięcej prezentowało się kotów brytyjskich oraz rasy main coon. Można też było zobaczyć takie rasy kotów, jak: egzotyczny krótkowłosy, perski, neva masquerade, norweski leśny, ragdoll, birmański, syberyjski, abisyński, bengalski, reks kornwalijski, reks dewoński, rosyjski niebieski, sfinks oraz syjamski.
Wystawa spotkała się z dużym zainteresowaniem nie tylko wśród właścicieli i hodowców kotów, lecz także wszystkich ich miłośników (odwiedziło ją około 1200 osób). – Łączy nas wszystkich ta sama pasja i miłość do kotów. Spotykamy się, wymieniamy doświadczenia, chwalimy osiągnięciami wystawowymi oraz najważniejszymi dla nas osiągnięciami hodowlanymi – powiedziała Renata Karasińska, prezes Stowarzyszenia Miłośników Kotów Cat Clubu Pomerania – Szczecin.
Wystawa była jednak nie tylko okazją do podziwiania kocich piękności o różnych rasach i różnym umaszczeniu, lecz – co ważniejsze dla wystawców – dała możliwość udziału w konkursach, których stawką był tytuł najpiękniejszego kota w czterech kategoriach. Zgodnie z przyjętym podziałem koty oceniane były pod względem zgodności ze standardem, tj. budowy ciała, jakości futra, kształtu i koloru oczu, a także ogólnej kondycji. W każdej z tych grup wybrano kociego zwycięzcę. Dokonano także wyboru najpiękniejszego kota całej wystawy. Dodatkowo rozstrzygnięto konkurs na najładniejszego białego i czarnego kota. Oceny dokonywało 6 znanych sędziów felinologicznych z Polski, Niemiec, Republiki Czeskiej oraz Szwecji. Organizatorzy pamiętali też o kotach domowych – dla nich stworzono specjalną sekcję. W sumie tytuł najpiękniejszych otrzymały 84 koty.
Poza prezentacjami koty przebywały w klatkach dostosowanych wystrojem do ich charakteru i sukcesów w konkursach (medale i puchary).
Wszystkim, którzy zapragnęli kupić rasowego kota wystawa dała ponadto wyjątkową możliwość, by je wszystkie obejrzeć, porozmawiać z hodowcami i wybrać tego jedynego. Z tej okazji skorzystała choćby Anna Nowakowska ze Stargardu Szczecińskiego – po swojego wybrańca pojedzie do hodowcy już po wystawie. – Wystawa to najlepsza miejsce, by wybrać kociaka. Tu wiemy, że kupimy rasowego kota. Tam, gdzie koty oferowane są jako rasowe za 400 zł, możemy mieć pewność, że nie jest to kot z rodowodem. Ktoś nie znający się na rzeczy tego nie rozróżni – ostrzegała Monika Wojcich, hodowca kotów syberyjskich z Cat Clubu Felis Posnania. – Trzeba wiedzieć, że kot rasowy to wydatek minimum 1500zł, a potrafi kosztować nawet 8000zł. Taki kot ma rodowód, jest zaczipowany, zaszczepiony i najczęściej dostajemy go razem z wyprawką – wyjaśniła Pani Monika. – Przed zakupem zastanówmy się, jakiego kota chcemy mieć. Różne rasy mają różny charakter – na przykład persy są spokojne, nie wejdą nam na meble, a Main Coony bardzo ruchliwe i skoczne – poradziła.
Hodowcy chętnie udzielali też informacji o pielęgnacji, zdrowiu czy żywieniu kotów. – Wszyscy posiadacze kotów oraz ci, którzy decydują się wziąć kota pod swój dach, mogą zawsze skorzystać z naszej porady. Spotykamy się dwa razy w miesiącu w Domu Kultury „Słowianin” – zachęcała Renata Karasińska.
Oddzielną część wystawy zajmowały stoiska z wszystkim, czego koty potrzebują: karmą, zabawkami, miseczkami, transporterami, drapakami, kosmetykami. Atrakcją, zwłaszcza dla dzieci, było malowanie twarzy na podobiznę kociego pyszczka.
– To wydarzenie warte ciągłej kontynuacji, jednak bardzo możliwe, że organizujemy je po raz ostatni. Przyczyną są pieniądze – z jednej strony brak wsparcia ze strony miasta, z drugiej – niedostateczna ilość sprzedanych biletów, a przecież to prestiżowa międzynarodowa wystawa, która promuje miasto – żali się Renata Karasińska. Czy uda się zatem zorganizować tę imprezę po raz kolejny? – Okaże się w przyszłym roku.
Niestety nie udało się znaleźć podczas wystawy nowego domu dla Wojtusia – sympatycznego kotka „po przejściach”, o pięknej srebrnej sierści. Cat Club Pomerania – Szczecin wraz z Pogotowiem Teatralnym nadal szuka dla niego nowych opiekunów. - W dobre ręce oddamy też pięć kociaków, które urodziły się na MTS. Za miesiąc, jak trochę podrosną, będą do odbioru – apeluje Renata Karasińska.
Tekst i foto Alicja Paulina Kowalska
Tagi: Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych, klub miłośników kotów, Cat Club Pomerania – Szczecin, wystawa kotów, koty rasowe, koty do adopcji, koty do oddania